wtorek, 10 listopada 2015

KURA DOMOWA CZY FEMINISTKA

Z takim oto tematem przyszło mi się zmierzyć w nowej zabawie w ArtGrupie ATC. 
Zaprosiła mnie do niej Marysia . Miałam jak zwykle obawy, czy uda mi się wykonać jakąkolwiek pracę, tym bardziej, że miało to być pierwsze w moim życiu ATC. Takie bez próby i na żywioł :)
Oto co udało mi się zrobić:


Myślę, że jestem pośrodku - czasem kura, częściej zmagania ;) stąd rękawice bokserskie, ale równocześnie szpilki (czerwone!) , tryby "życiowej machiny" i motyle skrzydła :) Wszystko to jednak związane i zszyte  i trzyma się mocno (póki co ;) ) .

Dziękuję za odwiedziny :))

12 komentarzy:

  1. już Ci mówiłam , a teraz będziesz miała to na piśmie:
    ateciak jest genialny !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. przecudownie świetne!!!!!!!!!!!!!!!!! po prostu bomba!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Perfektná interpretácia!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oba są fantastyczne!!!!I tyle sie tu dzieje.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja! Wszystko mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny :)) Bardzo dziękuję za tak miłe słowa :))

    OdpowiedzUsuń
  7. He he:) U mniej częściej jednak wygrywają "bitki" albo inne schabowe;)

    OdpowiedzUsuń
  8. "bitki czy bitwy" oj dokładnie :) super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam, mam, mam! Cudny jest w każdym centymetrze swojej powierzchni - dziękuję bardzo i za ATC i piękną niespodziankę :)

    OdpowiedzUsuń